http://posztukiwania.pl/wp-content/themes/special-theme
Navigation Menu
  • Blog
  • Aktualności
  • O mnie
  • Media
  • Wykłady
Home » Blog » Ciężarna Maria Magdalena?
Tue22

Ciężarna Maria Magdalena?

Magdalena Łanuszka :: in Jul 22, 2014 :: in Blog :: 7 comments

Kontrowersyjna Maria Magdalena, dla wszystkich czytelników prozy Dana Browna jest kobietą, z którą Chrystus miał mieć dziecko – ale wiele elementów sensacyjnej twórczości Dana Browna nie wytrzymuje naukowej krytyki. Tak czy inaczej faktem jest, że w czasach wczesnochrześcijańskich Maria Magdalena była postacią poddawaną dyskusjom. Dla gnostyków postać Marii Magdaleny miała znaczenie symboliczne, uosabiała ponoć Mądrość Bożą. W apokryficznej Ewangelii Filipa odnajdziemy stwierdzenie, że Chrystus miłował ją bardziej od innych uczniów i całował ją często w usta. Poważni naukowcy stronią jednak od takich śliskich tematów. Tylko co ma zrobić historyk sztuki, kiedy widzi gotycki obraz, na którym Maria Magdalena pod krzyżem jest rzeczywiście ukazana jako ciężarna?

Zacznijmy od pytania: po czym poznać, że namalowana na średniowiecznym obrazie kobieta jest w ciąży? Wbrew pozorom nie po samej sylwetce: średniowieczny kanon urody kobiecej zakładał obecność lekko wypukłego brzuszka i wyraźne poszerzenie w biodrach, taką sylwetkę na średniowiecznych obrazach miały nawet święte dziewice. Kluczowy w tym wypadku jest po prostu detal stroju. Moda XV wieku była bardzo wiernie odtwarzana na obrazach malarzy niderlandzkich, oraz tych, którzy ulegali wpływom niderlandzkiego dążenia do oddawania szczegółów otaczającego świata. Popularne były w tamtych czasach suknie obcisłe w górnej części. Typowa suknia, nie tylko ciążowa, miała rozcięcia na bokach lub z przodu, które były ciasno sznurowane. W miarę powiększania się obwodu talii ciężarnej kobiety owe sznurówki luzowano i suknia ulegała stopniowemu poszerzeniu.  Mamy przykłady ukazujące zastosowanie takich rozwiązań: w Nawiedzeniu Rogiera van der Weydena (ok. 1445, Museum der Bildenden Künste, Lipsk) wyraźnie widać rozsznurowanie na sukni ciężarnej świętej Elżbiety:

Screen Shot 2014-07-21 at 19.34.10

Suknie takie nosiły kobiety zapewne również tuż po porodzie – w scenie Rzezi Niewiniątek na jednej z kwater wiedeńskiego Ołtarza Szkotów (Mistrz Ołtarza Szkotów, 1467-75, Schottenstift Museum w Wiedniu) młoda matka w czerwonej sukni ma rozsznurowane rozcięcie na brzuchu, druga zaś ma wyraźnie zaznaczone rozprucie na boku, lecz ciasno zasznurowane – widocznie jej sylwetka wróciła już do przedporodowych kształtów:

06f352c3677cb623bf1e9046ad50d8eb-1

Gdy już znamy zatem ten charakterystyczny szczegół XV-wiecznej mody, nie pozostaje nam nic innego jak stwierdzić, że istnieją rzeczywiście niderlandzkie gotyckie obrazy, ukazujące ciężarną Marię Magdalenę. Należy do nich Zdjęcie z Krzyża Dirka Boutsa (Ołtarz pasyjny ok. 1455, Museo de la Capilla Real, Granada) – Maria Magdalena, zwyczajowo ukazana w czerwonej sukni, wyraźnie przedstawiona jest jako będąca przy nadziei:

passion-altarpiece-central-panel

Kolejny obraz to Opłakiwanie, wiązane z Petrusem Christusem (ok. 1455-60, Królewskie Muzea Sztuk Pięknych, Bruksela). Kobieta przy lewej krawędzi ewidentnie ubrana jest w rozsznurowaną na brzuchu suknię, świadczącą o zaawansowanej ciąży, a jednocześnie atrybut w postaci słoiczka wonności nie pozostawia wątpliwości: to jest Maria Magdalena. Tym razem jej suknia nie jest czerwona, jak zwykle, ale niebieska – to upodabnia ją, nieprzypadkowo, do Matki Boskiej, ukazywanej zazwyczaj w błękicie.

Petrus_christus,_deposizione_di_bruxelles

I jeszcze jeden przykład – mniej rzucający się w oczy, ale za to bardzo słynny. Chodzi o Zdjęcie z krzyża Rogiera van der Weydena (przed 1443, Madryt, Prado). Na pierwszy rzut oka Maria Magdalena nie wydaje się być ciężarna, gdy jednak popatrzymy z bliska okaże się, że na jej brzuchu, tym razem z przodu, również widnieje charakterystyczne rozsznurowane rozcięcie. Pasek obejmujący zaokrąglony brzuszek ma napis JHESUS MARIA – tak jakby ukryte w łonie dziecko określone zostało imionami rodziców.

Screen Shot 2014-07-21 at 19.31.58

Czy zatem we wszystkich powyższych przypadkach mamy do czynienia z heretycką wiarą w sekretne małżeństwo lub romans Jezusa i Marii Magdaleny, który zaowocował potomstwem? Otóż – niekoniecznie. Kwestię wizerunków ciężarnej Marii Magdaleny zanalizowała profesor Penny Jolly, tłumacząc je jako metaforyczną ciążę duchową. Maria Magdalena jest postacią niejako dualistyczną, jednocześnie najgorszą grzesznicą (nierządnicą) i świętą będącą najbliżej Jezusa. Nowe życie w łonie Magdaleny ma symbolizować jej własne nowe życie po całkowitym nawróceniu. Jednocześnie ciąża podkreśla wizualnie istotę jej grzeszności, jako skoncentrowanej na aspektach cielesnych. Zarówno XII-wieczny tekst Vita Beatae Mariae Magdalenae et Soraris eius Sanctae Martha, jak i późnośredniowieczne misteria związane z postacią Marii Magdaleny przywołują metaforę płodności opisując moment nawrócenia grzesznicy. Ponadto Magdalena mogłaby reprezentować w swoim rozdwojeniu zarówno Pannę Mądrą (jako święta) jak i Pannę Głupią (jako nierządnica) z ewangelicznej przypowieści. Jako Panna Mądra może być zarazem uosobieniem mistycznej Oblubienicy Chrystusa, wraz z koncepcją duchowej ciąży. W tej sytuacji to Magdalena staje się także Oblubienicą z Pieśni nad Pieśniami, a zatem personifikacją Kościoła, którego związek z Chrystusem przynosi dobre owoce. Co prawda jako Kościół – mistyczną Oblubienicę Chrystusa – zazwyczaj przedstawiano Matkę Boską, niewykluczone jednak, że i Magdalena mogła być rozumiana w ten sposób. Uosabia ona grzeszną ludzkość, która pod wpływem bożej miłości odradza się do zbawienia.

Screen Shot 2014-07-20 at 22.09.00

Tak czy inaczej, nie ma co uciekać przed kontrowersyjnymi tematami. Sztuka późnośredniowieczna pełna jest nie do końca “czystych” dogmatycznie rozwiązań i detali – i dlatego tak bardzo fascynuje! Być może te obrazy niosą w sobie złożone treści symboliczne, a być może po prostu ktoś naprawdę sądził, że Maria Magdalena była w ciąży. Z kim – to już inna sprawa. W końcu Magdalena to postać biblijna, Żydówka – a Żydem ponoć jest się po matce, gdyż, jak wiadomo, ojciec nigdy nie jest pewny. I to się akurat nie zmieniło od stuleci.

 

***

Dla zainteresowanych tematem, ukazała się właśnie książka wspomnianej w powyższym wpisie badaczki: Penny Howell Jolly, Picturing the ‘Pregnant’ Magdalene in Northern Art, 1430-1550: Addressing and Undressing the Sinner-Saint (Farnham and Burlington: Ashgate, 2014). Można tam także znaleźć więcej przykładów przedstawień ciężarnej Marii Magdaleny, oraz analizę krojów średniowiecznych ubrań ciążowych.

 

 



7 Visitor Comments

  1. tomek says:
    July 26, 2014 at 11:15 pm

    Zmieniło się, matka też jest nie pewna. Może być surogatką :D

    Reply
  2. Aga says:
    August 26, 2014 at 12:46 pm

    A może ona była w ciąży, bo zwyczajnie tak wyszło? Bo w końcu była ladacznicą… Może widoczna ciąża to symbol (i skutek) rozwiązłości?

    Reply
  3. Olga says:
    July 22, 2016 at 12:28 pm

    Towarzyszka Jezusa to Maria z Magdali i nie byla jawnogrzesznicą. Połączenia w jedną postać tych dwu kobiet “dokonał” papież Grzegorz I i od tego czasu, niestety, pokutuje to mylne połączenie.

    Reply
    1. Magdalena Łanuszka says:
      July 22, 2016 at 1:25 pm

      Oczywiście, na postać świętej Marii Magdaleny złożyło się kilka wspominanych w Ewangeliach niewiast, plus jeszcze jej legenda z czasem została wzbogacona o motywy z żywotów innych świętych. O tym pisałam we wcześniejszym wpisie: http://posztukiwania.pl/blog/2014/07/18/zarosnieta-swieta/
      :)

      Reply
  4. timf sdf says:
    July 22, 2016 at 3:29 pm

    niby zwyczajowo w czerwonej sukni ale w prezentowanych w czerwonej jest tylko na jednym , słoiczek wonności ( o ile nim jest) niby atrybut ale nie ma go w ręce tylko leży kolo młotka . Nawet jeśli jest w ciąży to nie znaczy że z Jezusem.
    Ogólnie to tłumaczenie ‘co poeta miał na myśli’ to bezsensowne akademickie dyskusje.

    Reply
  5. betula says:
    July 23, 2016 at 12:10 pm

    Na obrazie Dirka Boutsa Maria Magdalena to raczej postać w zielonej sukni – załamująca ręce podobnie jak na pozostałych dziełach.

    Reply
  6. Magdalena Łanuszka says:
    July 23, 2016 at 1:08 pm

    Czerwony kolor sukni Marii Magdaleny, lub przynajmniej czerwone elementy w jej stroju, występują naprawdę często i są zazwyczaj wskazówką do identyfikacji Magdaleny w grupie niewiast pod krzyżem. Wynika to nie tylko z symboliki miłości w czerwonym kolorze; czerwień w sztuce niderlandzkiej pojawia się także w kontekście pokuty (w tryptyku Siedmiu Sakramentów Rogiera van der Weydena nad przedstawieniem spowiedzi unosi się anioł w czerwieni). To prawda, że często w niderlandzkich Ukrzyżowaniach Maria Magdalena załamuje ręce, ale z drugiej strony jeżeli w Opłakiwaniach jedna z niewiast trzyma stopy Chrystusa, to właśnie najczęściej jest Magdalena; również w Ukrzyżowaniach bywa ukazana jako obejmująca jego stopy. Odnosi się to do identyfikowania Magdaleny z grzesznicą, która namaściła stopy Jezusa na uczcie u Szymona.

    Reply

Post a Reply Cancel Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

Szukaj

Najnowsze wpisy

  • Zagadkowy kult świętego psa
  • Wesołe zabawy dzieci w dawnych wiekach
  • Artykuły wydane w książce “DETEFON, RADION, VIS. Opowieści muzealne o II Rzeczypospolitej”
  • Średniowieczne autoportrety kobiet
  • Matka Boska bije diabła!

Ostatnie komentarze

  • kaper on Zagadkowy kult świętego psa
  • alfath on Zagadkowy kult świętego psa
  • alfath on Zagadkowy kult świętego psa
  • Magdalena Łanuszka on Zagadkowy kult świętego psa
  • alfath on Zagadkowy kult świętego psa

Archiwum

  • February 2023
  • January 2023
  • December 2022
  • November 2022
  • October 2022
  • August 2022
  • July 2022
  • May 2022
  • April 2022
  • March 2022
  • February 2022
  • January 2022
  • December 2021
  • November 2021
  • August 2021
  • July 2021
  • June 2021
  • May 2021
  • April 2021
  • March 2021
  • February 2021
  • January 2021
  • December 2020
  • November 2020
  • October 2020
  • September 2020
  • August 2020
  • June 2020
  • May 2020
  • April 2020
  • March 2020
  • February 2020
  • January 2020
  • December 2019
  • November 2019
  • October 2019
  • September 2019
  • August 2019
  • July 2019
  • June 2019
  • May 2019
  • April 2019
  • March 2019
  • February 2019
  • January 2019
  • December 2018
  • November 2018
  • October 2018
  • September 2018
  • August 2018
  • July 2018
  • June 2018
  • May 2018
  • April 2018
  • March 2018
  • January 2018
  • December 2017
  • November 2017
  • October 2017
  • September 2017
  • August 2017
  • July 2017
  • June 2017
  • May 2017
  • April 2017
  • March 2017
  • February 2017
  • January 2017
  • December 2016
  • November 2016
  • October 2016
  • September 2016
  • August 2016
  • July 2016
  • June 2016
  • May 2016
  • April 2016
  • March 2016
  • February 2016
  • January 2016
  • December 2015
  • November 2015
  • October 2015
  • September 2015
  • August 2015
  • July 2015
  • June 2015
  • May 2015
  • April 2015
  • March 2015
  • February 2015
  • January 2015
  • December 2014
  • November 2014
  • October 2014
  • September 2014
  • August 2014
  • July 2014
  • June 2014
  • May 2014
  • April 2014
  • March 2014
  • February 2014
  • January 2014

Kategorie

  • Aktualności
  • Blog
  • Media
  • Wykłady

Meta

  • Log in
  • Entries RSS
  • Comments RSS
  • WordPress.org

Tags

architektura Biblia Chrystus diabeł Duch Święty Europa Środkowa fotografia freski grafiki herb historia karnawał legendy literatura malarstwo martwa natura Matka Boska mitologia mozaiki muza nowożytność portret relikwie rynek sztuki rzeźba rękopisy seksualność starożytność sztuka sakralna Wielcy Mistrzowie wino XIX wiek XX wiek zwierzęta zwyczaje śmierć średniowiecze święci

Designed by Fragrance Design © 2013 | Powered by WordPress

×

Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

W każdym momencie możesz dokonać zmiany ustawień dotyczących cookies W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies.