http://posztukiwania.pl/wp-content/themes/special-theme
Navigation Menu
  • Blog
  • Aktualności
  • O mnie
  • Media
  • Wykłady
Home » Blog » Transseksualizm?
Mon10

Transseksualizm?

Magdalena Łanuszka :: in Aug 10, 2020 :: in Blog :: 1 comment

Jedną z najbardziej chyba zaskakujących rzeźb starożytnych w kolekcji Luwru jest Śpiący Hermafrodyta – to rzymski marmurowy posąg, będący kopią niezachowanej hellenistycznej rzeźby greckiej z brązu (z połowy II w. pn.e., wspomnianej w Historii Naturalnej Pliniusza Starszego). Przedstawia on nagą śpiącą kobietę (w dość erotycznej pozie) – tyle że kobieta ta ma męskie narządy płciowe.

Mityczny Hermafrodyta to syn Hermesa i Afrodyty – Owidiusz napisał, że chłopiec ten padł ofiarą najady (nimfy wodnej) Salmakis, która zaślepiona żądzą uprosiła bogów, aby ich ciała stały się jednym: i tak powstała istota o cechach obu płci. Kult Hermafrodyty związany był z obrzędami zaślubin; prawdopodobnie bóstwo to uosabiało, między innymi, ideę zjednoczenia płciowego mężczyzny i kobiety w ramach instytucji małżeństwa.

Gdy w pierwszym dwudziestoleciu XVII wieku w Rzymie odkryto tę rzeźbę (w pobliżu dawnych Term Dioklecjana), natychmiast zainteresował się nią kardynał Scipione Borghese. Zadbał, by Hermafrodyta trafił do jego willi (Villa Borghese w Rzymie, w której kardynał zebrał dość imponującą kolekcję dzieł sztuki), gdzie na ekspozycję rzeźby przeznaczył osobny pokój. Zamówił także u słynnego Gian Lorenza Berniniego dorzeźbienie materaca, na którym leży Hermafrodyta. Ten materac dziś wydaje nam się niezwykle współczesny; w XVII wieku, jak mówią źródła, goście kardynała przysiadali na nim sądząc, że jest prawdziwy (a nie wyrzeźbiony z marmuru).

Kardynał najwyraźniej nie miał problemu z obupłciową (transseksualną?) postacią mitologiczną – ale mieszanie (zacieranie?) płci występowało także czasami w sztuce chrześcijańskiej. Weźmy na przykład takiego Św. Jana Chrzciciela Leonarda da Vinci (ok. 1513-16, Paryż, Luwr). To w zasadzie jest obraz ukazujący mężczyznę z głową kobiety.

Twarz Jana w obrazie Leonarda zupełnie nie pasuje do tradycyjnej ikonografii Chrzciciela, którego w sztuce przedstawiano jako mężczyznę „zarośniętego” i nieco dzikiego: o długich rozwichrzonych włosach i z gęstym zarostem na twarzy. Jako młodzieńca bez brody i wąsów przedstawiano natomiast świętego Jana Ewangelistę, najmłodszego z uczniów Chrystusa. Oczywiście nie możemy zakładać, że Leonardowi  da Vinci pomylili się Janowie. Jestem przekonana, że artysta w tym wypadku świadomie przedstawił Chrzciciela jako mężczyznę o twarzy kobiety, czyli jako osobę o niezidentyfikowanej płci. To bowiem, wbrew pozorom, ma teologiczny sens.

Jan Chrzciciel już w łonie swej matki, św. Elżbiety, rozpoznał Mesjasza ukrytego w ciele Marii – w czasie Nawiedzenia Elżbieta powiedziała Marii: „Oto, skoro głos Twego pozdrowienia zabrzmiał w moich uszach, poruszyło się z radości dzieciątko w moim łonie” (Łk 1, 44). Następnie na pustyni określił Jezusa jako Baranka Bożego – najczęściej przez to ukazywano Jana Chrzciciela jako wskazującego na na postać Chrystusa lub baranka, często z podpisem „ecce Agnus Dei” (oto Baranek Boży). Jan Chrziciel to po prostu Zwiastun Pański. A w Biblii zwiastunami przynoszącymi wieści od Boga są aniołowie.  Od XIV w., szczególnie w ikonografii prawosławnej, pojawiało się przedstawienie św. Jana jako skrzydlatego Anioła Pustyni.

I tu doszukiwałabym się źródła „transpłciowego” przedstawienia Jana Chrzciciela: anioł to wszak istota bezpłciowa, a w sztuce gotyckiej tradycyjnie aniołów ukazywano jako delikatnych młodzieńców bez zarostu i ze złocistymi loczkami.

No i wreszcie trzeba powiedzieć o przypadku odmiennym, czyli nie o mężczyźnie o jakichś cechach kobiecych, ale o kobiecie, która udawała mężczyznę. Chodzi mianowicie o św. Marinę.

Jej kult narodził się na Wschodzie (zapewne w Syrii, może ok. V w.), ale znany był także w Europie Zachodniej. Marina miała być jedyną córką pewnego człowieka, który postanowił wstąpić do zakonu, ona zaś poszła wraz z nim, przebrana za chłopca. Gdy jej ojciec umarł, ona pozostała w klasztorze jako mnich Marinus. Pewnego razu jakaś panna, która mieszkała niedaleko klasztoru, zaszła w ciążę z pewnym rycerzem, a żeby ukryć swoją hańbę i grzech, powiedziała wszystkim, że ciąża jest wynikiem gwałtu i że sprawcą był młody mnich Marinus. Marina z pokorą przyjęła to oskarżenie i pozwoliła na to, żeby wszyscy myśleli, że jest gwałcicielem – najwyraźniej bardziej zależało jej na tym, żeby nie ujawnić swej naturalnej płci. Za karę została wyrzucona z zakonu, a że nie miała dokąd pójść, to po prostu pozostała pod bramą klasztoru jako żebrak. Poza tym Złota Legenda mówi, że opiekowała się swym rzekomym dzieckiem przez dwa lata. W końcu mnisi zlitowali się nad Marinusem, widząc jego pokorę, i pozwolili mu wrócić do klasztoru. Dopiero po latach, gdy Marina umarła, a współbracia chcieli obmyć jej ciało przed pogrzebem, wydało się, że to była kobieta.

Kult św. Mariny obecny był także w Krakowie – jej wizerunek (obok św. Marii Egipcjanki) znajdziemy na jednej z kwater Poliptyku św. Jana Jałmużnika z kościoła Augustianów na Kazimierzu (przed 1504, Muzeum Narodowe w Krakowie).

Sądzę, że to właśnie św. Marina znakomicie nadawałaby się na patronkę ruchów LGBT+.



1 Visitor Comment

  1. EK. says:
    December 20, 2020 at 2:01 pm

    Polecam zapoznać się z rycinami Jacques Bellange’a który przedstawił Św. Jana w bardzo nietypowy sposób :)

    Reply

Post a Reply Cancel Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

Szukaj

Najnowsze wpisy

  • Krypto-dildo?
  • Kopia, imitacja, czy fałszerstwo?
  • Odczyt w Czeskiej Akademii Nauk w Pradze
  • My i wojna
  • Konferencja “Świętych w sztuce obcowanie” – on-line

Ostatnie komentarze

  • alfath on Krypto-dildo?
  • alfath on Kopia, imitacja, czy fałszerstwo?
  • Magdalena Łanuszka on Kopia, imitacja, czy fałszerstwo?
  • alfath on Kopia, imitacja, czy fałszerstwo?
  • Magdalena Łanuszka on Kopia, imitacja, czy fałszerstwo?

Archiwum

  • May 2022
  • April 2022
  • March 2022
  • February 2022
  • January 2022
  • December 2021
  • November 2021
  • August 2021
  • July 2021
  • June 2021
  • May 2021
  • April 2021
  • March 2021
  • February 2021
  • January 2021
  • December 2020
  • November 2020
  • October 2020
  • September 2020
  • August 2020
  • June 2020
  • May 2020
  • April 2020
  • March 2020
  • February 2020
  • January 2020
  • December 2019
  • November 2019
  • October 2019
  • September 2019
  • August 2019
  • July 2019
  • June 2019
  • May 2019
  • April 2019
  • March 2019
  • February 2019
  • January 2019
  • December 2018
  • November 2018
  • October 2018
  • September 2018
  • August 2018
  • July 2018
  • June 2018
  • May 2018
  • April 2018
  • March 2018
  • January 2018
  • December 2017
  • November 2017
  • October 2017
  • September 2017
  • August 2017
  • July 2017
  • June 2017
  • May 2017
  • April 2017
  • March 2017
  • February 2017
  • January 2017
  • December 2016
  • November 2016
  • October 2016
  • September 2016
  • August 2016
  • July 2016
  • June 2016
  • May 2016
  • April 2016
  • March 2016
  • February 2016
  • January 2016
  • December 2015
  • November 2015
  • October 2015
  • September 2015
  • August 2015
  • July 2015
  • June 2015
  • May 2015
  • April 2015
  • March 2015
  • February 2015
  • January 2015
  • December 2014
  • November 2014
  • October 2014
  • September 2014
  • August 2014
  • July 2014
  • June 2014
  • May 2014
  • April 2014
  • March 2014
  • February 2014
  • January 2014

Kategorie

  • Aktualności
  • Blog
  • Media
  • Wykłady

Meta

  • Log in
  • Entries RSS
  • Comments RSS
  • WordPress.org

Tags

architektura Biblia Chrystus diabeł Duch Święty Europa Środkowa fotografia freski grafiki herb historia karnawał legendy literatura malarstwo martwa natura Matka Boska mitologia mozaiki muza nowożytność portret relikwie rynek sztuki rzeźba rękopisy seksualność starożytność sztuka sakralna Wielcy Mistrzowie wino XIX wiek XX wiek zwierzęta zwyczaje śmierć średniowiecze święci

Designed by Fragrance Design © 2013 | Powered by WordPress

×

Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

W każdym momencie możesz dokonać zmiany ustawień dotyczących cookies W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies.